Wyobraźnia jak się okazuje nie zna granic, chociaż nie dotyczy to urzędników UE. Polska prezydencja ogłosiła ACTA (europejska wersja SOPA i PIPA) swoim sukcesem, a podpisanie tego aktu ma nastąpić już 26 stycznia w Tokio. Bez (zapowiedzianych przez premiera) konsultacji społecznych. Za zamkniętymi drzwiami. Z udziałem tylko niektórych korporacji. Tak powstał ten dokument. Ludzie w Polsce dowiedzieli się o tym w zeszły piątek, z serwisu Piotra Waglewskiego, prawnika, ktory od 15 lat komentuje prawo zwiazane z Internetem. Ciekawi tematu znajdą więcej na Facebook-u, na stronie Nie dla ACTA
Politycy głosujący za ACTA właśnie zaczynają mówić, że nie wiedzieli dokładnie nad czym głosują, albo, że nie znali konsekwencji o których teraz się mówi i obecnie głosowaliby przeciw. O czymś to świadczy.
Szanowni Czytelnicy! Zachęcam Was gorąco do komentowania wpisów na blogu i jednocześnie zachęcam równie gorąco do korzystania z tagów HTML, szczególnie przy wklejaniu linków do stron internetowych.
Oto kilka przykładów tagów HTML obsługiwanych przez bloggera: link - a href= wytłuszczenie - b kursywa - i
Wyobraziłem sobie, popatrzyłem na zaciemnioną wiki, a potem wyłączyłem java script.
OdpowiedzUsuńGratuluję wyobraźni :)
OdpowiedzUsuńWyobraźnia jak się okazuje nie zna granic, chociaż nie dotyczy to urzędników UE. Polska prezydencja ogłosiła ACTA (europejska wersja SOPA i PIPA) swoim sukcesem, a podpisanie tego aktu ma nastąpić już 26 stycznia w Tokio.
OdpowiedzUsuńBez (zapowiedzianych przez premiera) konsultacji społecznych. Za zamkniętymi drzwiami. Z udziałem tylko niektórych korporacji. Tak powstał ten dokument. Ludzie w Polsce dowiedzieli się o tym w zeszły piątek, z serwisu Piotra Waglewskiego, prawnika, ktory od 15 lat komentuje prawo zwiazane z Internetem.
Ciekawi tematu znajdą więcej na Facebook-u, na stronie Nie dla ACTA
Politycy głosujący za ACTA właśnie zaczynają mówić, że nie wiedzieli dokładnie nad czym głosują, albo, że nie znali konsekwencji o których teraz się mówi i obecnie głosowaliby przeciw. O czymś to świadczy.
OdpowiedzUsuńCóż, takie typowe polityczne gęganie. Przestraszyłem się konsekwencji swoich czynów, to mówię, że nie wiedziałem co robię. Skąd my to znamy?
OdpowiedzUsuń