tag:blogger.com,1999:blog-7492910745329189765.post3765256949324148164..comments2024-03-12T07:49:07.709+01:00Comments on Naturalnie: Ptasie rekordy, którymi zabłyśniecie w towarzystwieMariusz Kędzierskihttp://www.blogger.com/profile/05888008893664700185noreply@blogger.comBlogger18125tag:blogger.com,1999:blog-7492910745329189765.post-81814077217407940232018-03-16T21:45:00.523+01:002018-03-16T21:45:00.523+01:00A co z tymi kaczkami krzyżówkami czy na pewno znos...A co z tymi kaczkami krzyżówkami czy na pewno znoszą jednorazowo 146 jaj a nie 12 :) " było ich 146" może nie jajek tylko kaczekAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7492910745329189765.post-43235322851284668562018-01-28T22:45:35.234+01:002018-01-28T22:45:35.234+01:00Super ciekawostki, świat przyrody nie zna granic :...Super ciekawostki, świat przyrody nie zna granic :)proflylesznohttps://leszno.profly.pl/noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7492910745329189765.post-39409970771607237362014-04-23T03:43:58.473+02:002014-04-23T03:43:58.473+02:00Dziękuję bardzo za polecenie mi tego bloga :) Wcze...Dziękuję bardzo za polecenie mi tego bloga :) Wcześniej słyszałam, ale jakoś nie miałam czasu się zainteresować. Ciekawych rzeczy można się dowiedzieć i podyskutować :) A propos samego początku dot. pominięcia strusia - od razu przychodzą do głowy dwaj wymarli już rekordziści - ptak Moa z Nowej Zelandii oraz Mamutak z Madagaskaru... Mamutak wg wikipedii mógł ważyć 500 kg, ptak Moa - połowę mniej, ale wzrost dochodził do 3,5 m. Sporo czytałam ostatnio o wielkich wymieraniach w książce Petera Warda "Kres ewolucji"... Nie wiem, czy natknął się Pan na tę książkę? W każdym razie gorąco wszystkim polecam! :) Niezwykle ciekawa dla każdego przyrodnika, ewolucjonisty i paleontologa.Anielahttps://www.blogger.com/profile/00055223282225631951noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7492910745329189765.post-29041265685820553562012-02-11T15:24:53.273+01:002012-02-11T15:24:53.273+01:00@Rafał: Zawsze twierdziłem, że warto czytać Twojeg...@Rafał: Zawsze twierdziłem, że warto czytać Twojego bloga :) Faktycznie, znalazłem nawet wcześniejszy art. Gill et al., 2009, Proc. R. Soc. B 276:447-457 (cyt. zresztą na angielskiej wiki), że te szlamniki przez Pacyfik latają 11 680 km bez lądowania (podobno rekord jednorazowego przelotu). <br />Ja jednak pozostanę pełen podziwu dla jerzyków, rekordzista pokonał w ciągu swojego 21-letniego życia 4.8 mln km, co daje 230 tys. rocznie (za http://commonswift.org/ )Mariusz Kędzierskihttps://www.blogger.com/profile/05888008893664700185noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7492910745329189765.post-91714786920308077072012-02-10T15:31:21.417+01:002012-02-10T15:31:21.417+01:00To jeszcze mała uwaga do jerzyków :) Latają do 200...To jeszcze mała uwaga do jerzyków :) Latają do 200 km/h, a problem z ich stopami nie jest taki, że ich nie posiada, czy coś w tym stylu. Po prostu wszystkie cztery palce ma on skierowane do przodu, co umożliwia mu dobre przyczepianie się do pionowych ścian, ale na gałęzi drzewa już nie usiądzie, a jeśli wyląduje na ziemi, to może co najwyżej pełzać i z niejakim trudem się poderwać z powrotem do lotu.Thorlofnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7492910745329189765.post-89490470279311190962012-02-10T14:58:39.189+01:002012-02-10T14:58:39.189+01:00Rybitwa popielata rzeczywiście jest rekordzistką w...Rybitwa popielata rzeczywiście jest rekordzistką w długości migracji, ale rekord - 40 200 km - liczony jest w dwie strony (tam i z powrotem), a rybitwy rzecznej w jedną stronę (miała krętą drogę bo leciała wzdłuż wybrzeża). <br />A tego sokoła wędrownego poprawiłem :) dzięki, 188 m/h to nieco ponad 300 km/h.Mariusz Kędzierskihttps://www.blogger.com/profile/05888008893664700185noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7492910745329189765.post-25127581340131746512012-02-10T12:11:29.002+01:002012-02-10T12:11:29.002+01:00Z kolei z tym rekordem rybitwy rzecznej, to coś mi...Z kolei z tym rekordem rybitwy rzecznej, to coś mi nie pasuje. Bardziej odpowiadałaby tu rybitwa popielata (Sterna paradisaea), która lata od Arktyki po Antarktydę i średnio w roku przelatuje do 30 000 km, a w całym życiu nawet i 1 000 000 km (1 milion). Jak kocham wszystkie ptaki, to po spędzeniu prawie dwóch miesięcy, praktycznie w centrum ich kolonii gniazdowej, nie polecam tego praktykować, są bowiem delikatnie mówiąc upierdliwe... :)))Thorlofnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7492910745329189765.post-68433938795513172082012-02-10T12:02:50.192+01:002012-02-10T12:02:50.192+01:00Anonimowemu chodzi o sokoła wędrownego. I ma rację...Anonimowemu chodzi o sokoła wędrownego. I ma rację, bo 188 km/h to za mało. Z reguły średnio mierzone prędkości dawały rezultat ok. 280 km/h, choć często są to 300, a nawet 400 i więcej. Wszystko zależy od kondycji, umiejętności i zwyczajów konkretnego osobnika. Co jest oczywiste, bo i ludzie biegają z różną prędkością, a wyliczanie jakiejś średniej dla ludzkości nie ma sensu, prawda? :)Thorlofnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7492910745329189765.post-12597196015403971182012-02-10T11:04:29.354+01:002012-02-10T11:04:29.354+01:00Jeśli chodzi Ci o rybitwę rzeczną, to 26 tys km w ...Jeśli chodzi Ci o rybitwę rzeczną, to 26 tys km w ciągu roku (podobno leciała wzdłuż linii brzegowej) daje średnią zaledwie 72 km dziennie.Mariusz Kędzierskihttps://www.blogger.com/profile/05888008893664700185noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7492910745329189765.post-78987335632097066452012-02-10T10:48:38.595+01:002012-02-10T10:48:38.595+01:00Chyba przy wędrownym zapomniałeś przeliczyć z mil/...Chyba przy wędrownym zapomniałeś przeliczyć z mil/h na km/h. Wychodzi gdzieś koło 300km/h.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7492910745329189765.post-88190207314159903792012-02-09T22:47:10.997+01:002012-02-09T22:47:10.997+01:00Chińczycy sami siebie tępią ostatnimi czasy, model...Chińczycy sami siebie tępią ostatnimi czasy, model 2+1 i legalna, obowiązkowa aborcja dla 2+1+n (n>0) to przecież nic innego. A ta walka z czterema plagami to był pomysł genialnego Mao.<br />Mozę coś tam o waleniach wypocę, chociaż tematów to mi się namnożyło więcej niż jestem w stanie przerobić. Mniej więcej co 5 temat idzie "do druku", ale może niedługo blog się rozrośnie o kolejnych autorów :)Mariusz Kędzierskihttps://www.blogger.com/profile/05888008893664700185noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7492910745329189765.post-71385553002672631802012-02-09T22:38:10.719+01:002012-02-09T22:38:10.719+01:00Hmm, ok :) W każdym razie Chińczycy mają u mnie ko...Hmm, ok :) W każdym razie Chińczycy mają u mnie kolejnego wielkiego minusa do kolekcji. Sami też poniekąd mogą ujść za "szkodników" w pewnych aspektach, a jakoś nikt ich nie tępi :P Z ptakami to przegięcie. Nawet SS-mani przysięgali kochać ptaki (sic!). Dziękuję za życzenia :) Aha, mam prośbę: może dałoby się coś zamieścić o wczesnych waleniach? Gdy postanowiły powrócić do wody :) Będę bardzo wdzięczny, bo to fascynujący temat :)))Thorlofnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7492910745329189765.post-8960282001020422642012-02-09T22:22:43.420+01:002012-02-09T22:22:43.420+01:00@Thorlof: Po wytepieniu wrobli pojawiła sie plaga ...@Thorlof: Po wytepieniu wrobli pojawiła sie plaga szaranczy, odsylam do linku z wikipedii pod postem. No i życzę milych ferii :-)Mariusz Kędzierskihttps://www.blogger.com/profile/05888008893664700185noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7492910745329189765.post-29580632249983444482012-02-09T22:18:38.041+01:002012-02-09T22:18:38.041+01:00Jerzyki w rzeczywistości jakies tam nóżki mają, al...Jerzyki w rzeczywistości jakies tam nóżki mają, ale nie potrafią z nich korzystać więc w zasadzie ich nie mają. Jerzyk nie potrafi sie sam poderwać z ziemi, wlasnie dlatego, ze ma takie uwstecznione nóżki. Apodidae z greki znaczy "bez nóg"Mariusz Kędzierskihttps://www.blogger.com/profile/05888008893664700185noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7492910745329189765.post-461603749896411922012-02-09T21:56:20.440+01:002012-02-09T21:56:20.440+01:00Nie mogę znaleźć informacji o żadnych jeżykach ca...Nie mogę znaleźć informacji o żadnych jeżykach całkowicie pozbawionych nóg.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7492910745329189765.post-8055042483101434402012-02-09T21:39:58.337+01:002012-02-09T21:39:58.337+01:00Ha, ta historia z tępieniem wróbli w Chinach... Pr...Ha, ta historia z tępieniem wróbli w Chinach... Przypomniało mi się, że kiedyś czytałem w dzieciństwie o tym wydarzeniu, niestety nie pamiętam w czym i na ile w tym prawdy, ale podobno niedługo po tym Chińczycy pożałowali tego, gdyż pojawiła się plaga komarów. Miało się rzekomo okazać, że wróble co prawda zżerały trochę plonów, ale i tępiły komary. Rzeczywiście podczas karmienia młodych (i nie tylko) wróble żywią się też owadami :))<br />PS. Wiem, że ostatnio dużo komentuję, ale po sesji mam więcej czasu na czytanie… ;)Thorlofnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7492910745329189765.post-2877782082507063392012-02-09T20:46:00.068+01:002012-02-09T20:46:00.068+01:00Paulino, trudno pobić taką wagę, ale niektóre koli...Paulino, trudno pobić taką wagę, ale niektóre kolibry ważą ok. 2 gr. Biedactwa piją nektar i nigdy nie przytyją ;)Mariusz Kędzierskihttps://www.blogger.com/profile/05888008893664700185noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7492910745329189765.post-89617719280850402372012-02-09T20:35:26.489+01:002012-02-09T20:35:26.489+01:00O matko, jak można ważyć 3 gramy! :D
Bardzo cieka...O matko, jak można ważyć 3 gramy! :D<br /><br />Bardzo ciekawy artykuł :)Paulinahttps://www.blogger.com/profile/08102126328116874755noreply@blogger.com