Kokolitofory - mali bohaterowie mórz i oceanów

Kokolitofory (Coccolithophores), to tajemnicze morskie żyjątka, które wpływają na klimat na Ziemi bardziej niż Wam się wydaje.

Ciepłe bajorko Darwina

Wygląda na to, że Darwin i tym razem miał rację. Ciepłe bajorka w pobliżu źródeł hydrotermalnych są lepszym środowiskiem do powstania życia niż okolice dna oceanów w pobliżu tzw. ventów

Mech i wielkie wymieranie

Pierwsze mchy pojawiły się na lądzie w ordowiku. Uruchomiona przez nie reakcja hydrolizy krzemianów doprowadziła do zlodowacenia i wielkiego wymierania.

Zagłuszanie oceanu

Ocean pełen jest dźwięków. Trzęsienia ziemi, wybuchy wulkanów i odgłosy zwierząt. Coraz częściej jednak słychać hałas ludzkich urządzeń. Hałas, który zabija wieloryby.

Kleszcze i niesporczaki w kosmosie

Nie są tak odporne jak bakterie, a jednak. Niesporczaki i kleszcze są w stanie przetrwać podróż międzygwiezdną i zasiedlić kosmos.

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą miocen. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą miocen. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 15 maja 2011

Pierwsza była krokodyla mama

Okazuje się, że zanim do Ameryki dopłynął Jan z Kolna i Wikingowie, a nawet zanim pojawił się tam człowiek, dopłynęły tam afrykańskie krokodyle, donosi Evon Hekkala (Molecular Phylogenetics and Evolution). Otóż wszystkie amerykańskie krokodyle wywodzą się od tych znad Nilu. Linia amerykańskich krokodyli oddzieliła się od afrykańskiej pod koniec miocenu (ok. 7 mln lat temu). Wtedy Ocean Atlantycki mógł mieć ok. 2800 km. Tyle musiały pokonać krokodyle, żeby zdobyć nowy ląd. Jest to możliwe, gdyż zwierzęta te znakomicie tolerują zasolone wody morskie i potrafią wytrzymać bez jedzenia nawet przez pół roku. Oczywiście nie była to wyprawa w poszukiwaniu nowej drogi do Indii, lecz jak się wydaje, zagubione zwierzę dryfowało pchane równikowymi prądami na zachód. Tak, tak, jedno zwierzę, bo była to prawdopodobnie samotna samica. Współczesne samice krokodyli potrafią przez kilkanaście miesięcy przechowywać spermę zdolną do zapłodnienia. Krokodyla mama przepłynęła Atlantyk i złożyła jaja na nowym brzegu "zakrokodylając" Amerykę. Nic dodać, nic ująć. Warto wspomnieć, że pod koniec miocenu, w messynie, doszło do wyschnięcia Morza Śródziemnego, z tym, że messyńskie sole datowane są na ok. 5,5 mln lat, wtedy krokodyle były już w Ameryce. Pokazuje to jednak, że sporą część drogi znad Nilu mogły pokonać suchą nogą :)