środa, 7 grudnia 2011

10 najciekawszych nowych gatunków 2011 roku

Na Ziemi ciągle pojawiają się i znikają (wymierają) różne gatunki biologiczne. Różnica pomiędzy tempem ich pojawiania się i znikania pokazuje ogólne tempo zmiany bioróżnorodności. Jeśli więcej jest tych, które wymierają, bioróżnorodność spada i przy podobnym ogólnym trendzie w różnych środowiskach, ciągnącym się dość długo możemy mówić o ogólnym wymieraniu gatunków.
Dochodzi do tego jeszcze jeden aspekt. Nasza ogólna wiedza o liczbie gatunków, i tych kopalnych, i tych współczesnych. Jedyne co wiemy, to to, że tak naprawdę nie wiemy ile gatunków żyje i żyło na Ziemi. Co chwilę znajdujemy nowe gatunki zwierząt, roślin i grzybów, nie wspominając o bakteriach.
Zbliżający się koniec roku jest dobrą okazją do podsumowania najciekawszych i najważniejszych nowych gatunków opisanych w mijającym roku.

Oto nasze zestawienie Top 10 na liście najciekawszych nowych gatunków 2011 roku.

L. embryi
10. Potwór z dewońskich cieków
Laccognathus embryi - gatunek późnodewońskiej (ok. 375 mln lat temu) ryby znaleziony w arktycznej Kanadzie (czytaj także tu). L. embryi był drapieżnikiem czającym się wśród przybrzeżnych płycizn. Był uzbrojony w ostre zęby i niewielkie oczy, umieszczone z przodu czaszki. Jego silne grzbieto-brzuszne spłaszczenie powodowało, że był w stanie poruszać w bardzo płytkiej wodzie. To niewątpliwy król późnodewońskich cieków.

Eucalantica
(Sohn & Nishida, 2011)
9. Mikro ćmy z Kostaryki
Odkryte ćmy są stosunkowo małe i bardzo kolorowe. Byłyby dobrym środkiem transportu dla Calineczki. Rozpiętość skrzydeł nie przekracza 3 cm, a długość ciała 2 cm. Ćmy należące do rodzaju Eucalantica znaleziono w Kostaryce (m.in. E. costaricae; E. icarusella) i na pograniczu meksykańsko-amerykańskim (E. vaquero). Znaleziska sugerują, że zróżnicowanie ciem w środkowej Ameryce jest znacznie większe niż sądzono i odgrywają one znacznie większą rolę w zapylaniu kwiatów niż do tej pory uważano (Sohn & Nishida, 2011).

G. agassizii
8. Nowy żółw na bazie starego
Żółw ten znany był od dawna, bo od 1861 roku, kiedy to został opisany przez Jamesa G. Coopera jako pustynny żółw Agassiza Gopherus agassizii. Podobnie jak w przypadku ciem, nowych danych biologicznych dostarczyło pogranicze USA i Meksyku. Po przeanalizowaniu materiału DNA z żółwi zamieszkujących wspomniany obszar, okazało się, że te mieszkające na północ i zachód od rzeki Kolorado to jednak inne żółwie. Nazwano je Gopherus morafkai (Murphy et al., 2011). Tym samym szacowana do tej pory wielkość populacji żółwia Agassiza znacznie się zmniejszyła i stał się on gatunkiem zagrożonym.

7. Śmiejące się cykady
Gatunek cykad pochodzi z Filipin, a odkryty został podczas ekspedycji zorganizowanej przez naukowców z Kalifornijskiej Akademii Nauk. Cykady zamieszkiwały zbocza dwutysięcznika Banahaw i wydają dźwięki przypominające śmiech, który odstraszał okolicznych mieszkańców. Bali się zapuszczać w lasy porastające zbocza tego wulkanu na największej wyspie Filipin - Luzon, bo uważali, że śmiech pochodzi od leśnych krasnoludów (zapewne niezbyt sympatycznych). Gatunek nie ma jeszcze swojej biologicznej nazwy i czeka na opracowanie przez entomologów Ireneo Lita wraz z zespołem z filipińskiego uniwersytetu Los Banos .
Przy okazji naukowcy odkryli na Filipinach prawie 300 innych nowych gatunków, ale rozwikłanie zagadki śmiejących się krasnoludów okazało się dla Filipińczyków najistotniejsze.


Para nowoodkrytych rekinów
(Stephanie Stone, California Academy of Sciences)
6. Pompowany rekin
Wspomniana wyżej ekspedycja na Filipinach pochwalić może się również nowym gatunkiem rekina. Zwierzę mierzy nieco ponad 1 metr długości, ale w chwili zagrożenia, potrafi połknąć wodę i powiększyć swe rozmiary ponad dwukrotnie. Potrafi również złapać się za ogon i zrobić z siebie wirujący okrąg. Zamieszkuje głębokie wody morskie, więc mieszkańcy Filipin nie obawiali się rekina i nowe znalezisko przyjęli z nieco mniejszym zainteresowaniem niż wspomnianych cykad. Podobnie jak one, rekin czeka na nazwę.


D. chauliodus
(Jeffrey Martz, Smithsonian Institution)
5. Dwunożny dinozaur z triasu
Odkryty w osadach górnego triasu, ok. 205 mln lat temu, w Nowym Meksyku, szkielet nazwano Daemonosaurus chauliodus. Był to dwunożny teropod, który nosił cechy anatomiczne bliższe bardziej zaawansowanym teropodom z rodzaju Coelophysis niż prymitywniejszym Herrerasauridae reprezentowanym np. przez rodzaj Tawa. Odkryty demonozaur stał się ogniwem pośrednim pomiędzy Herrerasauridae i eoraptorem, a grupą neoteropodów, do której należą również ptaki. Znalezisko pokazuje, że główne linie rozwojowe teropodów powstały już w triasie, jeszcze przed granicą trias/jura (Sues et al., 2011).

Nembrotha sp.
(Terry Gosliner, California Academy of Science)
4. Wciśnięte nagoskrzelne
Kolejne gatunki z filipińskiej ekspedycji naukowców z Kalifornii to morskie nagoskrzelne z rodzaju Nembrotha. Nagoskrzelne (Nudibranchia), kiedyś zaliczane do ślimaków morskich, trochę przypominają popularne, lądowe pomrowy, gdyż tracą zewnętrzną skorupkę w stadium dorosłym. Są jednak niesamowicie barwne i mają bardzo wyraźnie widoczne, zewnętrzne skrzela. Trzy nowe, toksyczne i bardzo kolorowe gatunki były do tej pory nieznane, gdyż większość czasu spędzają wciśnięte w szczeliny skalne.

3. Grzyby i mrówki zombie
Nowe gatunki pasożytniczych grzybów pochodzą z Brazylii. Grzyby są jednak niezwykłe, gdyż upodobały sobie mrówki cieśle (ang. Carpenter ants), a konkretnie ich mózgi. Zainfekowane mrówki robią dokładnie to, czego chcą od nich grzyby z rodzaju Ophiocordyceps. Mrówka zombie wspina się na źdźbło trawy, po czym uśmiercona przez grzyba, zastyga na szczycie stanowiąc owocnik grzyba wydający z czasem zarodniki kolejnych pokoleń Ophiocordyceps. Evans et al. (2011) opisali cztery nowe gatunki tych ciekawych pasożytów.

A. geographica i A. rostrata
(Gomez-Zurita et al., 2010)
2. Dziwne żuki z Nowej Kaledonii
Nowe gatunki żuków, nic wielkiego, Arsipoda geographica i A. rostrata. To prawda, żuczki są niewielkie, ok. 3 mm długości, ale naukowcy lubiący ostatnio analizować DNA wszystkiego co żyje, lub zostało właśnie zjedzone, przebadali treść pokarmową wspomnianych żuków. I okazało się, że żuczki żywią się roślinami, których jeszcze nie znamy, tzn. botanicy nie znają i nie sklasyfikowali ich jeszcze. Słowem, nieznane wcześniej żuki jedzą nieznane dotąd rośliny (Gomez-Zurita et al., 2010).



1. Na cześć
Miejsce pierwsze ex-equo zdobywają gatunki nazwane na cześć. Najczęściej na cześć kogoś, jakiejś znanej postaci. Wzorem do naśladowania dla innych systematyków może być biolog Kelly B. Miller, który w 2011 r. wykreował nowy gatunek żuka Stenomorpha roosevelti, na cześć amerykańskiego prezydenta. Miller ma w swoim dorobku inne żuki np. Agathidium bushi, A. rumsfeldi (chodzi oczywiście o prezydenta Georga W. Busha i jego sekretarza obrony Donalda Rumsfelda) oraz A. vaderi (tak, tak, to nieśmiertelny skądinąd Darth Vader został uhonorowany własnym gatunkiem). W Polsce chyba jeszcze nie doczekaliśmy się żadnego polityka na liście gatunków, a z innych znanych osób kojarzy mi się Trimerocephalus chopinii, trylobit którym miano w 2010 uczcić Rok Chopinowski (i zdaje się, nie uczczono..). Ale kto wie..

*  *  *

Zaproponowaną kolejność zaczerpnąłem z tygodnika Times. Można się z nią zgodzić lub nie. Można także mieć swoich faworytów w 2011 roku i zagłosować na nich na stronie International Institute for Species Exploration.


Źródła:
1. Evans, H., Elliot, S., & Hughes, D. (2011). Hidden Diversity Behind the Zombie-Ant Fungus Ophiocordyceps unilateralis: Four New Species Described from Carpenter Ants in Minas Gerais, Brazil PLoS ONE, 6 (3) DOI: 10.1371/journal.pone.0017024
2.Gómez-Zurita, J., Cardoso, A., Jurado-Rivera, J.A., Jolivet, P., Cazères, S. Mille, C. (2010). Discovery of new species of New Caledonian Arsipoda Erichson, 1842 (Coleoptera: Chrysomelidae) and insights on their ecology and evolution using DNA markers Journal of Natural History, 44(41-42): 2557-2579.
3. Murphy, R., Berry, K., Edwards, T., Leviton, A., Lathrop, A., & Riedle, J. (2011). The dazed and confused identity of Agassiz’s land tortoise, Gopherus agassizii (Testudines: Testudinidae) with the description of a new species and its consequences for conservation ZooKeys, 113 DOI: 10.3897/ZooKeys.113.1353
4. Sohn, J., & Nishida, K. (2011). A taxonomic review of Eucalantica (Lepidoptera: Yponomeutidae) with descriptions of six new species ZooKeys, 118 DOI: 10.3897/zookeys.118.956
5. Sues, H., Nesbitt, S., Berman, D., & Henrici, A. (2011). A late-surviving basal theropod dinosaur from the latest Triassic of North America Proceedings of the Royal Society B: Biological Sciences, 278 (1723), 3459-3464 DOI: 10.1098/rspb.2011.0410


Żródła rysunków: 
Fot. w nagłówku Perojevic Public Domain
L. embryi Obsidian CC-AS-A3 Unported

G. agassizii Wilson44691 Public Domain

8 komentarze:

Z ciekawych a niewymienionych wspomniałbym jeszcze o hodującym bakterie "krabie yeti" - Kiwa puravida (Thurber i in., 2011; ładny news: http://www.nature.com/news/yeti-crab-grows-its-own-food-1.9537), Xiaotingia zhengi (choć w sumie co to za sensacja, pierzasty teropod - dziwne by było, gdyby znaleźli niepierzastego ;)) i najmniejszych znanych czworonogach - dwóch gatunkach żabek z rodzaju Paedophryne (Kraus, 2011).

Jest jeszcze co najmniej kilka innych bardzo ciekawych gatunków in press, więc o nich dopiero w podsumowaniu 2012 :)

Dzięki za poszerzenie listy. Krab-yeti hodowca bakterii, skojarzył mi się trylobitami, znajdowanymi w osadach anoksycznych, o których podejrzewa się, że także mogły hodować na swym pancerzu bakterie siarkowe. A co do chińskich znalezisk, to rzeczywiście, w tym zestawieniu są chyba niedocenione.
Może za rok sami zrobimy własne zestawienie Top 2012? Miałem na końcu "palca" m.in. smoka, ale ciagle jest in press :)

Dla mnie I miejsce ex-equo pompowany rekin i śmiejace się cykady :) BARDZO INTERESUJĄCE !

Panowie, zostawcie tego nieszczęsnego trylobita okrzykniętego w mediach T. chopinii! Jak dotąd nie ukazała się publikacja zawierająca formalny opis taksonomiczny tego gatunku, więc nazwa ta jest jak na razie gatunkiem-widmo. Po drugie, dlaczego chopinii a nie, poprawnie, chopini - nazwisko Chopin kończy się na spółgłosce.

To prawda, nie zadałem sobie trudu, żeby poszukać formalnego opisu T. chopinii, mea culpa. Ale przyznam też, że zastanawiałem się nad podwójnym "i" na końcu. Jeśli taka nazwa zostałaby formalnie błędnie wykreowana (a taką widziałem w necie) to funkcjonowałaby do czasu formalnej korekty.
Dziękuję za cenną uwagę.
Bazowałem na powtarzanej w mediach opinii A. Kina, który jest współautorem pracy z 2009 w Acta Geologica Polonica 59 (4): 459-481 o ślepych trymerocefalach.

Skorygowałem informację o T. chopinii (rzekomym nowym gatunku) :)

Wprawdzie nie az tak aktualne, ale jak ktos interesuje sie plazami i gadami, to rowniez ciekawe:
http://terrarystyka.pl/forum/201-artykuły-opisy-i-newsy/533972-nowa-gwinea-1998-2008-odkryte-gatunki-gadow.html

Z tych gadów z 2008 najbardziej podoba mi sie Carlia mysi :)

Prześlij komentarz

Szanowni Czytelnicy!
Zachęcam Was gorąco do komentowania wpisów na blogu i jednocześnie zachęcam równie gorąco do korzystania z tagów HTML, szczególnie przy wklejaniu linków do stron internetowych.

Oto kilka przykładów tagów HTML obsługiwanych przez bloggera:
link - a href=
wytłuszczenie - b
kursywa - i