niedziela, 22 kwietnia 2012

Dzieci i ryby.. puszczają bąki

Wszyscy wiemy, że dzieci i ryby głosu nie mają. To jednak nieprawda. Już Arkady Fiedler, twierdził, że ryby śpiewają w Ukajali. Dziś wiemy, że ryby chrząkają, gwiżdżą i nocami miewają wiatry. Zupełnie jak małe dzieci. Tym tropem poszli badacze, którzy postanowili stworzyć dokładny obraz rozmieszczenia ryb w morzu na podstawie dźwięków jakie wydają one w wodzie. Jak się okazuje nie tylko w Ukajali, ale także w Zatoce Tampa na Florydzie ryby wydają dźwięki jeśli natkną się na coś niespodziewanego, a część z nich pływając sobie w nocy, cichutko sobie, jakby to powiedzieć,.. popierduje.

Zatoka Tampa leży w zachodniej części Florydy. W sumie jest to rozległe ujście rzeczne tzw. estuarium, wpadające do Zatoki Meksykańskiej. Naukowcy z University of South Florida postanowili zbudować torpedę-robota, który będzie poruszał się w kolumnie wody w górę i w dół i zbierał odgłosy dobiegające z wody przez 25 sekund, co 5 minut. Robot rejestrował również swoje położenie, temperaturę wody, zasolenie i głębokość przez okrągły tydzień.

Zarejestrowane dźwięki porównano ze znanymi już chrząknięciami i gwizdami. Na podstawie analizy dźwięków, zidentyfikowano rodzaj ryby okoniowatej z rodziny strzępielowatych (Epinephelus morio) (fot. w nagłówku) oraz ryb z grupy batrachowatych (Opsanus spp.). Te rybki najczęściej reagowały dźwiękiem na jakieś znalezisko. Tutaj możecie posłuchać Epinephelus morio a tutaj Opsanus spp. Ryby te wydają dźwięki przez całą dobę, dzień i noc, na głębokościach głównie poniżej 40 m.
Opsanus sp. (fot. EriksonSmith CC-BY)
Natomiast płycej niż 40 m nagrano dźwięki, które prawdopodobnie pochodzą z rybich bąków, czyli kolokwialnie mówiąc, pierdnęć. Podejrzenie padło na śledzie. Zapewne beztroskie śledzie bąki to gazy wypuszczane z pęcherzy pławnych tych ryb. Badacze z Florydy mają nadzieję, że dzięki rejestrowaniu dźwięków ryb, dowiedzą się więcej o ich zwyczajach i wędrówkach podwodnych.

Jakby ktoś miał kłopoty z odróżnieniem małego dziecka od śledzia, może się zatem posłużyć tym kryterium - śledzie puszczają bączki pęcherzem pławnym :)

ps. Wpis ten dedykuję Monice, autorce blogu "ponad siebie", która uhonorowała blog Naturalnie wyróżnieniem! Obiecuję, że za tydzień przekażę sztafetę dalej, jak tylko wrócę z Gór Świętokrzyskich.


Źródła:
Wall, C., Lembke, C., & Mann, D. (2012). Shelf-scale mapping of sound production by fishes in the eastern Gulf of Mexico, using autonomous glider technology Marine Ecology Progress Series, 449, 55-64 DOI: 10.3354/meps09549

fot. w nagłówku: Epinephelus marginatus by Philippe Guillaume CC-BY-SA

4 komentarze:

Najlepsze w bąkach są piskorze żyjące w naszych rzekach, słychać nad wodą!

A nie wiesz, czy były jakies badania hydrofonem robione w Polsce? To by bylo ciekawe..

O badaniach pisano już kilka miesięcy temu. temat szalenie ciekawy.
a propos, zdaje mi się że ktoś podsłuchiwał też ryby gdzie indziej, generalnie większość z nich wydaje dźwięki, tyle że zazwyczaj w pasmach dla nas niesłyszalnych.

A czy skorupiaki też pierdzą?

Prześlij komentarz

Szanowni Czytelnicy!
Zachęcam Was gorąco do komentowania wpisów na blogu i jednocześnie zachęcam równie gorąco do korzystania z tagów HTML, szczególnie przy wklejaniu linków do stron internetowych.

Oto kilka przykładów tagów HTML obsługiwanych przez bloggera:
link - a href=
wytłuszczenie - b
kursywa - i