środa, 28 września 2011

Powrót z Marsa

4 listopada 2011 roku powróci na Ziemię pierwsza załogowa misja na Marsa. 3 czerwca 2010 astronauci z Rosji, Unii Europejskiej i Chin, wspierani przez Europejską Agencję Kosmiczną wystartowali z Ziemi, żeby 12 lutego 2011 r. wylądować na Marsie. Po prawie dwóch tygodniach pobytu na czerwonej planecie, pod koniec lutego br. wyruszyli w drogę powrotną. Już niebawem, po 520 dniach kosmicznej podróży pierwsi "marsonauci" powrócą na Ziemię.

Przegapiliście te wydarzenia?
To poczytajcie...

Wyprawa międzyplanetarna wyruszyła w podróż z moskiewskiego Instytutu Problemów Biomedycznych Rosyjskiej Akademii Nauk i tam też zakończy się jej misja. Misja ta, to wierna, na tyle, na ile pozwalają warunki ziemskiego laboratorium, symulacja podróży na Marsa. Astronauci w warunkach jak najbardziej zbliżonych do rzeczywistej podróży uczą się przebywać ze sobą w ciasnych pomieszczeniach statku kosmicznego, bez przerwy, przez 520 dni. Jedyną okazją do opuszczenia statku kosmicznego był spacer po powierzchni Marsa, którą odtworzono z dbałością o szczegóły, montując nawet sztuczne gwiazdy na sztucznym marsjańskim niebie. Szczególnie ważna podczas misji jest obserwacja stanów psychicznych załogi, zmuszonej do wzajemnego, bardzo bliskiego towarzystwa przez 1.5 roku trwania podróży Ziemia-Mars-Ziemia.
Misja nosi miano MARS 500. Na stronie projektu poczytać można dziennik z każdego dnia podróży oraz pooglądać filmy, np. ze spaceru po Marsie.

Link do strony misji ESA - Mars 500

Pierwsi ludzie na Marsie

Źródła: 
fot. Wikipedia

3 komentarze:

Zaciekawił mnie bardziej ten aspekt psychologiczny- jak załoga wytrzymuje ze sobą 1,5 roku w tej "klaustrofobii" ...Bardzo interesujące !

To właśnie było celem tego lotu na niby. Podobno były jakieś tarcia w załodze..Myślę, że w trakcie rzeczywistego lotu mogłoby byc gorzej, bo nie da się wysiąść w trakcie lotu i wrócić do domu, tak jak w laboratorium na Ziemi.

doświadczenie na ziemi skończyło się ponoć porażką. Póki nie będzie odpowiedniego napędu (podróż trwałaby 2-4 tygodnie w jedną stronę) to nie będzie takiej podróży trwającej ponad pół roku w jedną stronę.

Prześlij komentarz

Szanowni Czytelnicy!
Zachęcam Was gorąco do komentowania wpisów na blogu i jednocześnie zachęcam równie gorąco do korzystania z tagów HTML, szczególnie przy wklejaniu linków do stron internetowych.

Oto kilka przykładów tagów HTML obsługiwanych przez bloggera:
link - a href=
wytłuszczenie - b
kursywa - i